SKŁADNIKI:
180g dyni (może być piżmowa lub makaronowa)
180 ziemniaków (waga po obraniu)
3 jaja
ser Cheddar – kostka wielkości 2ch pudełek od zapałek
Średni pęczek natki
1 czubata łyżka mielonego siemienia lnianego (można pominąć)
sól
curry
mielony kmin
ostra papryka
imbir
odrobina soku z cytryny
czarnuszka do posypania
odrobina miodu (niekoniecznie)
SOS: kilka łyżek jogurtu zmieszanego z serkiem typu bieluch, przeciśnięty przez praskę czosnek, sól.
PRZYGOTOWANIE:
Dynię, ziemniaki oraz ser ścieramy osobno na grubych oczkach tarki. Odmiany hokkaido nie trzeba obierać, inne tak. Ziemniaki odkładamy na 20 min na sicie, aby oddały nadmiar soku. Po tym czasie odciskamy je dodatkowo i mieszamy razem z dynią, serem, siemieniem, poszatkowaną natką pietruszki i przyprawami. Doprawiamy do smaku. Ja lubię, aby muffinki były aromatyczne i dość pikantne, ale kierujcie się własnym gustem, pamiętając jednak aby potrawa nie była zbyt mdła. Na końcu ubijamy trzepaczką jajka na puch i łączymy z naszą masą. Wkładamy do papilotek ułożonych w foremce. Ugniatamy, aby nasza masa była zbita. Możemy wypełnić całą foremkę, muffinki będą tylko nieznacznie rosły. Posypujemy czarnuszką lub pestkami dyni i pieczemy ok 30-40 min w ok 165 st., aż dojdą w środku i będą lekko rumiane na wierzchu. Podajemy na ciepło lub zimno, z sosem jogurtowo-czosnkowym.
Comments