- Warszawianka na Podhalu
BEZGLUTENOWE KNEDLE ZE ŚLIWKAMI
Latem zrywam owce w moim sadzie, po to aby zimą móc wracać do tego smaku i zapachu, nie tylko pod postacią przetworów, choć przyznam, że te lubię najbardziej. Nasi goście na Jagodowej Polanie także zachwacają się moimi dżemami oraz powidłami, co musi oznaczać, że naprawdę są smakowite. W zamrażarce jednak wciąż pozostało mi sporo śliwek, więc pomyślalam, że pora aby z nich skorzystać. W związku z tym dzisiaj mam dla Was przepis na knedle. W smaku przypominają te tradycyjne, choć mają tę zaletę, że i osoby uczulone na gluten mogą się nimi zajadać. Jeśli nie jecie jaj, ostatecznie można z niego zrezygnować, za sprawą skrobi ziemniaczanej ciasto i tak nie powinno się rozpaść.
1 kg ziemniaków
ok 1 szklanka jasnej mąki ryżowej
ok pół szklanki skrobi ziemniaczanej
1 jajko
śliwki
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie, przepuścić przez praskę kiedy są jeszcze ciepłe. Wystudzić. Dadać resztę składników i wyrobić ciasto. Powinno być w miarę nie klejące. Odrywając po kawałku, formować małe placuszki, na każdy wykładać połówkę śliwki lub dwie, jeśli wolicie większe knedle, posypać brązowym cukrem, skleić i uformować w dłoniach kulę. Knedle odkładać na wysypaną mąką stolnicę. Gotować w osolonym wrzątku aż wypłyną i dodatkowo 1 minutę. Polewacie śmietaną, klarowanym masłem czy zasmażaną bułką tartą, słodzicie i zajadacie do woli:-)