top of page
Zdjęcie autoraWarszawianka na Podhalu

ORKISZOWE JAGODZIANKI

Zaktualizowano: 24 mar 2021



Deser ten nieodzownie kojarzy się z latem, kiedy w lasach pełno dojrzałych jagód. Ja jednak mogę się nim cieszyć przez cały rok. Używam więc świeżych w sezonie, a poza nim, mrożonych albo ze słoiczków. W obu pozasezonowych wersjach, zagęszczam owoce skrobią, tak aby powstał gęsty kisiel. Z tego przepisu robię około 25 jagodzianek średniej wielkości.




SKŁADNIKI NA CIASTO


450 g mąki ( użyłam, jasny orkisz – ok.380 g i resztę owsianą grubość 650)

8 g drożdży instant

3 jaja

1 masło (200g)

pół szklanki drobnego cukru

150 -180 ml mleka

jagodowy farsz

400ml jagód ze słoiczka (moje są dość płynne) lub dwa kubeczki świeżych lub mrożonych

2 łyżeczki skrobi (jeśli potrzeba lekko zagęścić)


lukier

filiżanki cukru pudru

Sok z połowy cytryny


PRZYGOTOWANIE:


Podgrzewamy mleko do ok 45 St. Rozprowadzamy w nim drożdże, wraz z połową cukru i kilkoma łyżkami mąki. Pozostawiamy zaczyn do wyrośnięcia na 15 min. W tym czasie topimy masło i pozostawiamy do ostygnięcia, może być lekko ciepłe ( drożdże lubią ciepło). W dużej misce mieszamy mąkę z resztą cukru i szczyptą soli. Możemy dodać wanilię lub cukier waniliowy. Wbijamy jaja, ale zostawiamy jedno białko. Użyjemy je później do posmarowania naszych drożdżówek przed pieczeniem. Mieszamy całość, dolewając po trochu masła. Ciasto powinno po trochu przyjmować tłuszcz. Ja używam miksera z końcówkami do gęstych ciast. Na końcu dodajemy zaczyn, dalej mieszamy i wyrabiamy ciasto na gładką masę. Powinno być dość gęste, ale dawać się mieszać końcówkami miksera. Jeśli za rzadkie, dodajemy trochę mąki, jeśli za gęste, trochę mleka. Proces mieszania powinien trwać dobrych kilka minut. Ciasto należy napowietrzyć. Na końcu opruszamy całość mąką i przykryte ściereczką odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 1,5 h. Przygotowujemy jagodowy kisiel jeśli jest taka potrzeba. (Ja tym razem postanowiłam wykorzystać owoce ze słoiczka. Robię je w ten sposób, że zasypane cukrem, pasteryzuję w gorącej wodzie. Owoce takie pływają w wodnistych jagodowym sosie, który wymaga zagęszczenia. Zawartość podgrzewam w rondelku i dodaję skrobię rozprowadzoną w tymże zimnym soku jagodowym. Zagotowuję.)

Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, podsypując mąką, rozwałkowujemy je na grubość ok 0,7-1cm. Kroimy na kwadraty. Na każdy z nich wykładamy czubatą łyżeczkę jagodowego kisielu lub owoców i zaciskamy wszystkie rożki, na końcu forując kulkę. Kulki te układamy w odpowiednich odstępach na blasze wyłożonej papierem do wypieków. Pozostawiamy przykryte ściereczką na ok 1h, do ponownego wyrośnięcia. Smarujemy roztrzepanym białkiem. Pieczemy góra/dół ok 20 min. U mnie wyszły dwie blachy, w połowie pieczenia zamieniłam je miejscami, aby jagodzianki się równomiernie przyrumieniły. Lekko przestygnięcie smarujemy lukrem i pałaszujemy:-))) Najbardziej lubię kiedy są jeszcze cieplutkie, ale przepyszne są także nazajutrz, jeśli zabezpieczymy je przed wyschnięciem.

16 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page