W przeddzień Halloween mam dla Was dyniową propozycję na wieczorne przyjęcie ;-D lub po prostu na kolację lub lunch. Kolejna odsłona dyni, czyli kolory na talerzu. Idealny zestaw 5 smaków. Udanych dyniowymi szaleństw! Także tych kulinarnych ;-))
SKŁADNIKI:
1/2 średniej dyni hokkaido
1 owoc granatu
spora garść szpinaku baby lub jeśli wolicie, rukoli
mały pęczek pietruszki
średnia kostka sera feta
sos :
oliwa z oliwek , 1 mały ząbek czosnku, odrobina soli
świeżo zmielony pieprz
melasa z owoców granatu do polania lub ocet balsamiczny
prażone pestki dyni do posypania (niekoniecznie)
PRZYGOTOWANIE:
1. Dynię pokrojoną na ćwiartki posypujemy świeżym lub suszonym rozmarynem, odrobiną sili i pieczemy razem ze skórą w temperaturze 165 st. Nie przesadźmy z czasem. Powinna być miękka, ale nie może się rozpadać. Studzimy i kroimy w mniejsze kawałki, takie na raz.
2. Na talerz wykładamy umyty szpinak, natkę, na nich układamy dynię, posypujemy rozdrobnionym serem, ziarnami granatu, prażonymi pestkami. Polewamy sosem, a następnie dekorujemy obficie melasą. Porządnie pieprzymy.
Comments